Edyta Olszówka w rozmowie z gazeta.tv przedstawiła swoją, dość gorzką wizję na temat kondycji współczesnych związków

W dzisiejszych czasach coś się w ogóle zdarzyło z instytucją małżeństwa. Ona właściwie nie istnieje. Wydaje mi się, że te wszystkie uroczystości stają się szopką, a ludzie nie mają wytrwałości, żeby przeżywać wspólne problemy i kłopoty, tylko od razu się rozwodzą. Ja przynajmniej tak to widzę.

Reklama

Aktorka wyznała jednak, że wciąż wierzy w prawdziwą miłość:

Na szczęście na tym świecie zdarza się miłość, a to jest to, w co ja wierzę. Natomiast jeśli chodzi o związki, to widzę, że sporo osób ma z tym kłopot i chyba jest to znak naszych czasów.

Olszówka przyznała także, że modne obecnie bycie singlem, zazwyczaj nie jest kwestią wyboru:

Popularne w naszych czasach "bycie singlem" to nie do końca jest wybór. Chociaż rzeczywiście daje to wolność i inność, ale za te wolność i inność się płaci