Maciej Zień pokaz swojej najnowszej kolekcji zorganizował w jednym z warszawskich kościołów. Aby dodatkowo podgrzać atmosferę wokół tego wydarzenia, w trakcie gdy modelki prezentowały kreacje, z głośników wybrzmiewała muzyka z filmów "Dziecko Rosemary" i "Tajemnica Brokeback Mountain".

Reklama

Większość komentatorów nie pozostawiła na pokazie Zienia suchej nitki. Karolina Korwin-Piotrowska nazwała go tanią prowokacją, a zdaniem modowych ekspertów, kontrowersyjny wybór miejsca miał jedynie przysłonić słabą kolekcję projektanta.

W obronie swojego przyjaciela stanęła była Miss Polonia, Aneta Kręglicka. Modelka wierzy, iż intencją Zienia nie było wywołanie taniej sensacji:

Ten pokaz był odpowiednio przygotowany do miejsca. Były zastosowane wszystkie procedury umożliwiające zorganizowanie takiego wydarzenia. To jest oczywiście kwestia wrażliwości i odbioru ludzi, ale ja nie czuję tej kontrowersji i skandalu, o którym niektórzy mówią. Myślę, że nie to było intencją Maćka. Szukał po prostu nowego miejsca, nowej inspiracji. Kościół to miejsce publiczne. Poza tym zawsze był i jest miejscem sztuki. Nie chcę demonizować jej w przypadku mody, uważam jednak, że pokaz był wyrazem artystycznej inspiracji i potrzeb projektanta. Ja przyjmuję to w sposób naturalny - wyznała Aneta Kręglicka w rozmowie z Newseria Lifestyle.

Zgadzacie się z opinią modelki?