Wszystko zaczęło się od tego, że Edyta Górniak poczuła się urażona faktem, iż w plebiscycie "Róże Gali", otrzymała nominację w kategorii "media". Diva na swoim profilu na Facebooku poprosiła fanów, by nie oddawali na nią głosów i jasno dała do zrozumienia, iż nie odpowiada to, że postawiono ją w jednym szeregu z dziennikarzami, a tym bardziej z "kucharką":

Reklama

Nominacja w kategorii MEDIA to nominacja, z którą zupełnie się nie utożsamiam. Jako wokalistka nigdy nie stawałam do rywalizacji z dziennikarzem, aktorką, tym bardziej z kucharzem. To nominacja przeznaczona dla dziennikarzy i przedstawicieli mediów, do których z pewnością się nie zaliczam.

Ponieważ pozostałe nominacje w tej kategorii otrzymali Agata Młynarska, serial "Anna German", Teatr Telewizji na żywo oraz Magda Gessler, oczywistym jest, że to właśnie słynną restauratorkę diva nazwała "kucharzem".

Jak na te słowa Edyty Górniak zareagowała sama Gessler? Gwiazda TVN wyraźnie poczuła się dotknięta wypowiedzią piosenkarki:

Nie jestem kucharką!Jestem człowiekiem renesansu, który kreuje nowe smaki, rewolucjonizuje niedziałające restauracje, maluje, dekoruje wnętrza, smakuje życie. Od kilku lat z sukcesem funkcjonuję w mediach, stąd nominacja do tytułu "Róże Gali" w tej kategorii. Żałuję, że Edyta nie ma czasu na przyjrzenie się temu, co robię. Serdecznie zapraszam ją na kolację... - powiedziała Magda Gessler w rozmowie z "Super Expressem".