Gwiazdą, której po raz kolejny oberwało się od Karoliny Korwin-Piotrowskiej jest Doda. Piosenkarka ostatnio pochwaliła się światu swoim długo wyczekiwanym singlem "High Life". Zdaniem dziennikarki, piosenka nie robi szału, a sama Rabczewska w kwestii muzyki, ma niewiele do zaoferowania swoim fanom:

Reklama

Słuchałam tego i jakoś nie porwało mnie specjalnie. Ona umie śpiewać, pokazuje, że potrafi śpiewać i coś więcej niż wycie i bieganie z biustem. Pytanie co będzie dalej? To jest piosenka do filmu "Wkręceni", który będzie miał premierę po nowym roku. To jest na razie jeden singiel i trudno po tym oceniać, co będzie dalej. Ona jest jednym wielkim niespełnieniem obietnic - jest jak Edyta Górniak. Niespecjalnie ją lubi, ale idzie dokładnie po jej śladach - ocenia dziennikarka w rozmowie z AfterParty.pl.

Okazuje się także, że Karolina Korwin-Piotrowska docenia talent Dody:

To jest zdolna i kreatywna dziewczyna, która potrafi śpiewać, więc zobaczymy. Jeśli nie przykryje muzyki jakaś kolejna bura albo skandal z jej udziałem to życzę jej jak najlepiej. Ona generuje ogromne zainteresowanie i daje nam wszystkim zarobić. Ma w sobie energię, która podkręca innych. Więc ja się pytam co będzie dalej - jeśli będzie fajna płyta to super, fantastycznie, bo mi cały czas brakuje w niej muzyki, szczególnie ostatnio - dodaje.

Zgadzacie się z opinią dziennikarki?