Pani Małgorzata Tusk udzieliła bardzo szczerego wywiadu specjalnemu dodatkowi do tygodnika "Do Rzeczy", zatytułowanemu "Władza kobiet". Żona polskiego premiera wyznała, że w przeszłości był taki moment, w którym jej małżeństwo omal nie zakończyło się rozwodem:
Chciałam odejść, gdy nasz synek miał półtora roku - wyznała.
Żona premiera dodała, że kryzys w ich małżeństwie by wówczas bardzo poważny. Rozstanie wisiało na włosku, bowiem pani Małgorzata zakochała się w koledze męża, obecnie działaczu samorządowym z Sopotu, który jest również poetą.
Co zatem skłoniło kobietę do pozostania przy mężu? Okazuje się, że Donald Tusk tak zacięcie walczył o kochaną, że jego starania przyniosły skutek:
Zrozumiałam, że jednak ci na mnie zależy - powiedziała pani Małgorzata.
Czy premier będzie zadowolony z tak odważnych wyznań żony poczynionych w mediach?