Agnieszka Szulim w minionym roku rozstała się ze swoim mężem, Adamem Badziakiem. Choć para wciąż nie ma rozwodu, dziennikarka od wielu kilku miesięcy prowadzi życie singielki. Szulim w wielu wywiadach mówiła, iż z racji tego, że przekroczyła wiek 35 lat, często jest pytana, kiedy w końcu zdecyduje się na dziecko, bowiem jest to dla niej ostatni moment na ciążę.

Reklama

W rozmowie z magazynem "Grazia", dziennikarka wyjaśnia, że nie zamierza zostać mamą i czuje się szczęśliwa ze swoim obecnym życiem:

Nie mam dzieci, jestem wolnym człowiekiem, nie muszę biegać z jednego kinderbalu ma drugi, z przedszkola na zajęcia karate, skrzypce, lekcje języków itd. Nie dotyczą mnie rozmowy o pieluchach, dziecięcych chorobach i o tym, czy posyłać sześciolatki do szkoły, czy też nie. Żyję jak chcę, mam czas dla siebie, mam czas, żeby przeczytać książkę, iść do kina, teatru, spotkać się ze znajomymi, kiedy tylko mam na to ochotę. Mogę też siedzieć w pracy do późna bez wyrzutów sumienia i spać do południa. Tak, jestem szczęśliwa.

Jak łatwo się domyślać, na głowę Szulim z pewnością spadną krytyczne komentarze matek oraz zwolenników rodzicielstwa. Tym większe uznanie należy się dziennikarce, która odważnie mówi co myśli i nie stara się na siłę spełniać oczekiwań, które stawia przed nią społeczeństwo.