Henry Tadeusz urodził się w Stanach Zjednoczonych i tam też mieszka wraz ze swoją mamą. Chłopiec na co dzień ma więc styczność z językiem angielskim. Powszechnie wiadomo jednak, że małe dzieci uczą się znacznie szybciej niż dorośli i jeśli tylko rodzice porozumiewają się z nimi w dwóch językach, to dzieci zaczynają mówić płynnie w każdym z nich.
Okazuje się jednak, że Alicja Bachleda-Curuś, w przeciwieństwie do rodziców, którzy od małego wysyłają swoje pociechy na naukę języków, nie chce mieszać małemu Henryemu Tadeuszowi w głowie. Dlatego póki co, chłopiec mówi tylko po angielsku:
Będzie mówił czystą polszczyzną, ale jeszcze nie teraz. Na razie musi porozumiewać się po angielsku ze swoimi kolegami i koleżankami – stwierdziła aktorka w "Dzień dobry TVN".
Oby aktorka nie zwlekała zbyt długo, bowiem może okazać się, że nauka trudnego języka ojczystego mamy, może sprawić chłopcu wiele problemów.