Paulina Sykut w programie Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę" opowiedziała o tym, jak w dzieciństwie wraz z bratem pracowała, by wspomóc swoją rodzinę finansowo:
Reklama
Byliśmy biedną rodziną. Zbieraliśmy z bratem zioła, lipę. Suszyliśmy ją na strychu i odstawialiśmy do Herbapolu. Zbieraliśmy też butelki i odnosiliśmy do skupu, a kwiaty sprzedawaliśmy na targu. - wyznała piękna pogodynka.
Dziś Paulina Sykut jest popularną celebrytką, której kariera w telewizji nabiera tempa. Dzięki dzieciństwu w ubogiej rodzinie, gwiazda znacznie bardziej docenia warunki, w jakich dzięki swojej popularności może żyć obecnie.
Komentarze (15)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeSłuszna opinia. Paulino nie rób tego więcej. Tak żyjących, a nawet gorzej jest teraz wiele więcej ludzi . Oni nie potrzebują się popisywać, celebrować swoim życiem. Potrzebują tylko normalności i sprawiedliwości. Normalności polskiej.
Może pójdzie na jakiegoś prezesa giełdy banku czy nafty, ładna jest jak une wszystkie i ma bystre oko wszak zbierała też zioła.