Kiedy stanowcze oświadczenie Roberta Janowskiego, o zerwaniu wszelkich kontaktów z Moniką G. trafiło do mediów, wywołało sporo kontrowersji. Jedni twierdzili, że to jedyne słuszne wyjście z krępującej sytuacji. Dzięki niemu Robert miał zachować dobre imię i wizerunek ojca troszczącego się o swoje nastoletnie córki. Z drugiej strony zaś, pojawiały się słowa krytyki, według których nie godzi się, by mężczyzna, który jeszcze niedawno chciał składać przysięgę małżeńską, porzucał swoją partnerkę w tak trudnej sytuacji.
Jak podaje "Fakt", sam Janowski po tym, jak opadły emocje, zaczął żałować swojej decyzji:
Przyznał, że początkowo dał się ponieść emocjom i trosce o dzieci, dlatego jego reakcja była tak ostra. Teraz wszystko przemyślał i uwierzył Monice, że jest niewinna – twierdzi informator "Faktu".
Robert Janowski ponoć nadal nie widuje się z Moniką G., ale wspiera ją finansowo:
Robert czeka, jak potoczy się jej sprawa w sądzie. Póki co będzie wspierać ją z daleka. Wierzy, jednak, że jego ukochana zostanie uniewinniona – mówi "Faktowi" przyjaciel prezentera.
Janowski ponoć zapowiada także, że jak tylko sytuacja się wyjaśni, ponownie zacznie pokazywać się z Moniką G. na show biznesowych salonach.
Komentarze (28)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszewspaniałej żonie i dziewczynkom. Zaczął tę złodziejkę stawiać za wzór córkom a zonę lekceważył... Dobrze mu tak.. Teraz widzi jaką czyściutką panią poznał... Złodziejka- wstyd... wstyd... wstyd... Jak Ty teraz wygladasz?
Drzewiecki oczernial Monike Glodek !
Jest mniejszym przestepstwem niz jazda "pod wplywem".
Ilu w Polsce popelnia wieksze wykroczenia i maja sie dobrze ? Ale to juz taka polska mentalnosc gdzie kradziez paru setek zlotych jest wiekszym przestepstwem
i bardziej napietnowana niz jazda mordercy za kierownica.
anowski jak YTusk skundlony bo jak inaczej nazwac ludzi bez ambicji i honoru
pogonic to bractwo wzajemnej adoracji z TV i z reprezentowania Polski i Polakow