Piotr Adamczyk po raz pierwszy pokazał publicznie swoją ukochaną w październiku 2011 roku. Trzy miesiące później okazało się, że para wzięła ślub w tajemnicy przed mediami, a nawet niektórymi przyjaciółmi. Od tego czasu Kate Rozz zaczęła regularnie towarzyszyć sławnemu mężowi na czerwonych dywanach. Sama również marzyła o medialnej karierze, niestety udział w licznych castingach do telewizyjnych produkcji, wykazały, że pani Kasia nie wykazuje medialnych talentów i nawet wpływowy mąż nie był w stanie pomóc jej w karierze. Jednak jak podaje kolorowa prasa, niespełnione ambicje Rozz nie były główną przyczyną kryzysu w jej związku z aktorem. Powodem nieporozumień pomiędzy małżonkami jest zaś to, iż Gwizdała nie chce na stałe zamieszkać w Polsce, Adamczyk zaś nie wyobraża sobie wyemigrowania z kraju. Czyżby małżonkowie nie przedyskutowali tak istotnej kwestii jeszcze przed ślubem?
Jak podaje magazyn "Show", Piotr Adamczyk i Kate Rozz od kilku tygodni żyją w separacji. Aktor obchodził ostatnio swoje 41. urodziny, jego żona nie znalazła jednak czasu, by towarzyszyć mu w tym dniu. Zdaniem tygodnika, rozwód tej pary jest już wyłącznie kwestią czasu.