Jak dowiedział się "Fakt", w kwietniu ma odbyć się licytacja komornicza mieszkania modelki. Okazuje się jednak, że Ilona Felicjańska nie jest tym faktem przerażona:

Może problem się wreszcie rozwiąże? Chciałam sprzedać to mieszkanie, ale nie było chętnych, bo kryzys. Dla bezpieczeństwa wyprowadziłam się z własnego mieszkania. Tam mieszka teraz mój były mąż z synkami, ja przyjeżdżam do nich każdego dnia. Jak się okazało, ojciec moich dzieci nie płacił czynszu od lat i ukrywał to – powiedziała Felicjańska w rozmowie z tabloidem.

Reklama

Po rozwodzie, który odbył się w kwietniu ubiegłego roku, to były mąż Ilony Felicjańskiej przejął opiekę nad dwójką ich synów. Modelka ma zaś wypłacać mu alimenty na dzieci w wysokości 1000 zł miesięcznie. Jak sama twierdzi, pozwoliła byłemu małżonkowi zostać w jej mieszkaniu, gdyż nie miał się gdzie podziać. Teraz, kiedy okazało się, że z powodu niepłacenia czynszu lokal jest zadłużony, modelka ma nadzieję, że dzięki licytacji komorniczej będzie mogła spłacić dług:

Jeśli ktoś wylicytuje mieszkanie, nareszcie będę mogła spłacić ten dług w spółdzielni. A tak naprawdę to życie pokaże, co będzie... – powiedziała "Faktowi" Felicjańska.