Kuba Wojewódzki miesiąc temu podjął zaskakującą decyzję o zamknięciu swojego dotychczasowego profilu, który należał do jednego z najpopularniejszych fanpage'y polskich gwiazd na Facebooku. Tłumacząc swoją decyzję "ilością świrów, maniaków i brudu, która się tam wylewała", zapowiedział że nie zamierza żegnać się z Facebookiem na zawsze i właśnie dotrzymał słowa.

Reklama

Jak podaje gazeta.pl, owy fanpage Wojewódzkiego pojawił się wczoraj rano. Z początku strona nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem, co dla samego Kuby nie było problemem:

Założyłem konto dzisiaj rano i przez trzy godziny była jedna osoba, która to lubi. Tą osobą byłem ja. I muszę powiedzieć, że to jest naprawdę wystarczający świat, żeby czuć się spełnionym - powiedział w rozmowie z gazeta.pl. Wojewódzki nie ukrywa także, że nowy początek na Facebooku to dla niego ekscytująca przygoda:

Przed chwilą rozmawiałem z kolegą i powiedziałem mu, że pierwsze 10 osób - proszę wybaczyć, bo może to zabrzmi okropnie albo kokieteryjnie - było dla mnie ważniejsze niż kliknięcia miliona. Bo nagle się okazało, że historia zaczyna się od początku. Strasznie podniecające uczucie, nawet dla 50-letniego mężczyzny.

Nowy profil showmana nazywa się "Kuba Wojewódzki - Król TVN". Skąd taki pomysł?

To jest tylko nazwa. Kiedyś usłyszałem, że od czasu, kiedy spaliłem mieszkanie Szymonowi Majewskiemu, to jestem królem TVN-u. I to jest raczej autoironiczne, zabawne, nie ma tu żadnego szerszego kontekstu. Jak się okaże, że to mi przeszkadza, to zaraz to skasuję. Albo jak zacznę dostawać maile ze strony TVN-u, to szybciej to zlikwiduję niż mi się wydawało - żartuje Wojewódzki.

Gwiazdor TVN-u wyjaśnił także, jaki cel przyświeca jego nowej inicjatywie:

Cała zabawa polega na tym, żeby było wesoło i zabawnie. Tamtą stronę zlikwidowałem, bo to był jarmark cudzych problemów, a ja mam problem mój - moje wadzenie się ze światem. I temu ma to służyć - zaznacza Wojewódzki w rozmowie z gazeta.pl.