W jaki sposób Ilona Felicjańska chce zaspokoić trapiący społeczeństwo głód sensacji? Modelka postanowiła w tym celu wpisać się w panujący wśród celebrytów trend na publikowanie książek. W przeciwieństwie do swoich kolegów i koleżanek po fachu, nie napisze jednak autobiografii, ani poradnika. Jej dzieło będzie bowiem thrillerem erotycznym. W rozmowie z portalem pudelek.pl, modelka zdradziła, co zainspirowało ją do tego pomysłu:

Reklama

To co się dookoła mojej osoby działo, podsunęło mi taką myśl, że w naszym kraju głównie sensacja się sprzedaje. Jeżeli jesteś tylko dobra i tylko pomagasz, to nie jest ciekawe, jak się potkniesz, jak się wydarzy na twój temat coś gorszego, to wtedy trzeba zrobić z tego sensację. No więc proszę bardzo, ja dostarczę tej sensacji państwu. Seks się sprzedaje, sprzedają się afery, sprzedaje się to wszystko, co być może jest naszym lustrem, co chcemy od siebie odsuwać, więc wolimy oglądać kogoś innego i wytykać komuś palcami - jaki ty jesteś zły - żeby troszeczkę siebie wyłagodzić. - opowiada o swoim pomyśle Ilona Felicjańska.

Modelka jednocześnie zapewnia, że jej książka, choć inspirowana sytuacjami z życia, nie będzie autobiografią:

To nie jest biografia, ale są sytuacje, które są zaczerpnięte z mojego życia, z życia moich znajomych, z życia biznesu, z życia social biznesu, także polecam - zapowiada swoje dzieło.

Zamierzacie kupić i przeczytać erotyczny thriller napisany przez Ilonę Felicjańską?

Reklama