Zatrzymajcie muzykę i zróbcie hałas na cześć matki mego dziecka! - krzyknął do mikrofonu podczas niedzielnego koncertu Kanye West, jeden z najważniejszych przedstawicieli współczesnej sceny rap. Konto rapera na Tweeterze natychmiast zapełniło się gratulacjami, najpierw od fanów Westa, a potem od... rodziny jego ciężarnej partnerki, Kim Kardashian.
Gwiazda amerykańskiej telewizji i zdobywca aż 18 nagród Grammy spotykają się od kwietnia 2012 r. West pojawiał się kilkukrotnie w reality show "Z kamerą u Kardashianów", m.in. w odcinku, w którym Kim poddawana jest terapii hormonalnej, ułatwiającej zajście w ciążę.
Kim Kardashian formalnie wciąż pozostaje żoną koszykarza Krisa Humphriesa, z którym pozostaje w separacji od 2011 r. Ich małżeństwo przetrwało zaledwie... 72 dni. Medialna szopka, jaką zafundowała Kim w związku z przygotowaniami do ślubu i niemal natychmiastowym porzuceniem męża zagwarantowały wspomnianemu programowi "Z kamerą u Kardashianów" rekordowe wyniki oglądalności, a samą zainteresowaną uczyniła jedną z wiodących celebrytek amerykańskich.
Kanye West w ramionach Kim Kardashian znalazł pocieszenie po ostatecznym rozstaniu z modelką Amber Rose. Związek kontrowersyjnego rapera i okładkowej piękności przez ponad dwa lata wywoływał spore emocje.
Zarówno Kim, jak i West zostaną rodzicami po raz pierwszy. Przebieg ciąży celebrytki widzowie będą mogli oglądać w jej programie telewizyjnym.
rec/ dki/