Tomasz Lis na swoim blogu postanowił odnieść się do artykułu traktującego o kondycji dzisiejszych 40-latków

Czytam ja oto, że właśnie tracę smak, pamięć i słuch. No chyba kogoś naprawdę pogięło. Smak mam słaby, w sensie smakowych kubków, więc niczego nie tracę, na pamięć nie narzekam, słuch mam dobry. Z bliska, owszem widzę gorzej, ale za to z daleka lepiej. Dlaczego? Bo jestem coraz mądrzejszy.

Reklama

Największe oburzenie Tomasza Lisa wywołały jednak aluzje, jakoby mężczyźni w jego wieku mieli problemy z erekcją:

Oczywiście, nie ukrywam, że najbardziej mnie poirytowały opowiastki o problemach z erekcją. No kurcze blade, o co chodzi? Problemów z erekcją to nie ma nigdy nastolatek, za to w momentach decydujących taki gówniarz nie wytrzymuje napięcia i... no sami wiecie co. A człowiek dojrzały, zawodnik doświadczony, potrafi stanąć na wysokości zadania. Stanąć i stać! Więc tu też proszę mi problemów z erekcją nie wmawiać.

Reklama