Na oficjalnej stronie internetowej Dody, pojawiła się informacja o zmianach w managemencie artystki. Okazuje się, że Zbigniew Niedziałek już nie zajmuje się sprawami piosenkarki:
Koniec roku przynosi zmiany w teamie Dody. Od 1 grudnia funkcję rzecznika prasowego przejmuje Piotr Wróbel, zaś 1 stycznia pojawi się informacja o nowym managerze zarządzającym. Szczegóły objęte są obecnie tajemnicą.
Dziękujemy Zbigniewowi i Pawłowi za owocną współpracę życzymy powodzenia w przyszłych projektach.
Artystka nie podała przyczyny rozstania. "Fakt" twierdzi jednak, że pomiędzy nią, a zwolnionym menadżerem kilkukrotnie doszło do ostrej wymiany zdań, a ponadto gwiazda nie była zadowolona z jego działań na rzecz jej kariery.
Przypomnijmy, że Doda ma już za sobą wiele rozstań z menadżerami. Niektóre z nich przebiegły w atmosferze medialnego skandalu, jak choćby zwolnienie i oskarżenia o kradzież i kłamstwa pod adresem Mai Sablewskiej czy ostre wymiany zdań z Jakubem Majochem, który to nawet oskarżył gwiazdę o pobicie.
Albo więc Doda ma trudny charakter i problemy z relacjami interpersonalnymi, albo też na polskim rynku nie ma dobrych menadżerów, którzy byliby w stanie w odpowiedni sposób zaopiekować się sprawami takiej gwiazdy jak Rabczewska.