Ola Kwaśniewska i Kuba Badach tydzień po ślubie określanym mianem ślubu dekady lub - jak kto woli - wydarzenia towarzyskiego roku, są w ferworze urządzania wspólnego gniazdka. Jak donosi "Fakt", ma to być wielki apartament na którymś z nowych warszawskich osiedli.
Do tego czasu małżonkowie mieszkają "po staremu" - Ola Kwaśniewska w swym mieszkaniu na Wilanowie, a Kuba Badach w domu w Starej Miłosnej.
Podobno małżonkowie uznali, że nie ma sensu, by Ola najpierw sprowadzała się z rzeczami do męża, a chwilę potem wiozła je do nowego mieszkania. Wszystko ma się unormować za kilka tygodni.
Jeśli wierzyć plotkom, małżonkowie zebrali pokaźną listę domowych sprzętów, które miały znaleźć się na przygotowanej przez nich ślubnej liście prezentów.
ktoś chyba bardzo pragnie wypromować tych gamoni, nie wiedząc zresztą czemu
Jolanta oraz Aleksander też cudowni, piękni, madrzy.
Ja też chciałbym być cudowny, piękny, mądry i jeszcze umieć jeść bezę.
Może są jakieś szkoły żeby być cudownym, pieknym i mądrym a jeżeli chodzi o bezę to sam się nauczę.
I takimi głupotami karmią nas te wszystkie kolorowe pisma.
Polska robi się krajem egzltowanych durniów, którzy fantazję i banialuki biorą za rzeczywistość.
tylko dla siebie ? Przecież pan Q Baba Dach może nie wytrzymać tej
rozłąki, choćby i przejściowej. Muszę wyznać, że mnie jednak najbardziej
podoba się Mama czyli Teściowa , uderzająco piekna w tej "ślubnej" sukni,
nadal (i słusznie) eksponowana w galerii.