Kiedy dziennikarka zapytała, jak idą przygotowania do ślubu córki, były prezydent odpowiedział - Trwają, żona wzięła na siebie ciężar przygotowań.
Natomiast na pytanie, czy przeżywa tę sytuację, Aleksander Kwaśniewski przyznał:
Przeżywam, oczywiście, że przeżywam ale też się cieszę, bo myślę, że to jest dobry wybór. Bardzo sympatyczny mężczyzna będzie członkiem naszej rodziny, a poza tym, też i pora właściwa, są dojrzali, zawodowo ustabilizowani. - mówił zadowolony tata przyszłej panny młodej.
Jak sądzicie, czy Ola będzie miała za złe tacie, że publicznie potwierdził doniesienia o jej ślubie?