Tabloid spekuluje, że Kinga Rusin miała za złe Markowi Kujawie, iż prowadzi zbyt swobodny tryb życia. Podobno marzyła, by się ustatkował - zapewne u jej boku.

Jednak jak w tym świetle wygląda informacja posiadana przez "SE", że to przystojny prawnik chciał mieć z dziennikarką dziecko, a ona nie chciała o tym nawet słyszeć?

Reklama

"Super Express twierdzi":

- Coraz częściej dochodziło między nimi do cichych dni. Marek zaś zarzucał Kindze, że ona ma już dzieci z poprzedniego związku i jako matka czuje się spełniona.

Co na to sama Kinga Rusin? Podobno wysłała SMS-a do tabloidu o takiej oto treści:

- Proszę już lepiej nic nie przypuszczać. Nie komentuję życia prywatnego. Ale jak się coś zmieni, poinformujemy o tym publicznie.