Joanna Liszowska zażądała podwyżki od producentów programu „Tylko taniec. Got to dance”. Tak przynajmniej twierdzi "Fakt|. Gwiazda ma zasiąśc w jury po raz drugi, w jesiennej edycji programu.

Reklama

Jak donosi tabloid:

- Wynagrodzenie aktorki w pierwszej edycji show wcale nie było małe. Za jeden odcinek, na konto jasnowłosej piękności wpływało aż 18 tys złotych. Tym razem, Liszowska chciałaby 20 tysięcy złotych. To duże pieniądze, zwłaszcza, że otrzymywałaby je za jedyne półtorej godziny pracy!

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Anja Rubik o seksie"