Agnieszka Więdłocha zapytana o to, jaki był ten ostatni rok w obliczu wojny w Ukrainie, odpowiada, że "ma odczucie jednego wielkiego chaosu".

Reklama

Od wybuchu wojny aktorka wspierała Ukraińców w najróżniejszych akcjach. Pomagała m.in. organizacjom odpowiedzialnych za ewakuację ukraińskich dzieci z domów dziecka do Polski.

- Bardzo pomaga praca, pomaganie innym, reagowanie na daną rzecz, daną sytuację. Robimy zbiórkę dla danej rodziny, danej osoby, tu i teraz skrzykujemy się, jedziemy i pomagamy. (...) Takie rzeczy mnie ratują i wiele osób w moim kręgu - mówiła wówczas.

Jak wspomina ten czas dzisiaj?

Reklama

- To był okres zupełnie innej mobilizacji w życiu. Pandemia to był czas, który wydawał mi się trudny. Okazuje się, że mogą być trudniejsze czasy. To był rok pełen zmian i w myśleniu, i w sposobie podchodzenia do życia i ludzi - mówi aktorka.

Czy jej zdaniem wciąż trzeba pomagać uchodźcom? Jak to robić? Zobaczcie nasze WIDEO.