Debata przedwyborcza w TVP wzbudziła wiele emocji. Jednym z momentów, który wywołał największe poruszenie i zainteresowanie był ten, gdy Joanna Scheuring-Wielgus, która była uczestniczką debaty z ramienia Lewicy, opowiedziała o swojej rodzinnej tragedii.

Reklama

Bezpieczna Polska to także bezpieczeństwo ruchu drogowego. Wiem, co mówię. Sama straciłam męża w wypadku drogowym. Zostałam wdową z dzieckiem. Tak jak dwa tys. osób w zeszłym roku. O dwa tys. osób za dużo - powiedziała polityczka.

Okazuje się, że Joanna Scheuring-Wielgus była żoną gitarzysty rockowego Jacka Scheuringa. Mężczyzna w 2001 roku zginął w wypadku samochodowym. Miał wtedy 31 lat. Owocem ich związku jest syn Jan.

Mężczyzna był muzykiem i członkiem zespołu Zadruga, który nazwą nawiązywał do przedwojennego Ruchu Nacjonalistów Polskich Zadruga. Teksty piosenek, jakie tworzyli i śpiewali muzycy, nawiązywały do słowiańskości oraz myśli nacjonalistycznej. Nie była to jednak, jak na pierwszy rzut oka może się wydawać, pochwała nazizmu i hitleryzmu. Zespół w latach 90. należał do nurtu muzyki skinhead.

Reklama

Joanna Scheuring-Wielgus o stracie męża: W pierwszym momencie myślałam, że to za karę

W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Scheuring-Wielgus wyznała, że wypadek męża był "przełomowym i najistotniejszym momentem w jej życiu".

W pierwszym momencie myślałam, że to za karę. Dlaczego ja? U nas w rodzinie zawsze jakaś kobieta traciła męża, więc wiedziałyśmy, że któraś z nas straci. Potem podzieliłam na pół czystą kartkę i z jednej strony wypisałam rzeczy, które chcę zrobić, a z drugiej te, których nie chcę. Wtedy zdecydowałam, że obcinam włosy, i zrobiłam remont, żeby szybko wydać pieniądze z ubezpieczenia. Nie chciałam pamiętać, skąd je mam - mówiła.

Reklama

Gdzie został pochowany mąż Joanny Scheuring-Wielgus?

Wyznała, że starała się, by jej syn widział ją silną i uśmiechniętą. Nie chodziła ubrana na czarno, "chowała ból straty głęboko w sobie". Wychowawczyni syna stwierdziła, że "nigdy nie widziała tak radosnego dziecka".

Rozpłakałam się wtedy. Miałam wrażenie, że odkładany latami ból wylewam z siebie strumieniami. Myślę, że to, że mój syn nie miał takiej traumy jak ja, to w dużej mierze zasługa mojego drugiego męża Piotra - powiedziała.

Jacek Scheuring został pochowany na cmentarzu ewangelickim w Toruniu. Drugim mężem Joanny Scheuring-Wielgus został Piotr Wielgus. Para doczekała się dwóch synów – Aleksandra i Jakuba.