- Jagger to swoisty fenomen. Jest absolutnym mistrzem świata, jeśli chodzi o długowieczność na scenie. Mimo 80 lat podczas koncertów cały czas skacze przez dwie godziny, robiąc show. W tej kategorii nie ma sobie równych – powiedział PAP Piotr Metz.

Reklama

Mick Jagger (Michael Philip Jagger) urodził się 26 lipca 1943 r. w Dartford (Wielka Brytania). Jego matka była fryzjerką, a ojciec pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego. Jagger studiował w London School of Economics, szybko jednak porzucił studia dla kariery muzycznej.

Na przełomie lat 50. i 60. przez krótki czas tworzył zespół z Dickiem Taylorem. Grali wówczas covery znanych bluesmanów. Na początku lat 60. wspólnie z Brianem Jonesem i Keithem Richardsem założył The Rolling Stones. Jego charakterystyczny głos oraz gitarowy styl Richardsa stały się znakiem rozpoznawczym tej grupy. W lipcu 2022 r. Stonesi świętowali 60-lecie istnienia. Data odnosiła się do ich pierwszego koncertu, który odbył się 12 lipca 1962 r. w londyńskim Marquee Club.

- Jagger to przede wszystkim frontman The Rolling Stones. To chyba najpopularniejszy frontman w historii muzyki rozrywkowej. Stonesi są też rekordzistami, jeśli chodzi o długowieczność na tzw. topie. To nie jest zespół, który wyłącznie odgrywa piosenki sprzed 30 lat, bo oni właśnie kończą nową płytę – zaznaczył Metz.

Reklama

W biograficznej książce "Life" (2010), napisanej przez Richardsa z pomocą pisarza Jamesa Foxa, znalazł się fragment: "Z Mickiem Jaggerem są jak ogień i woda. Pierwszy uchodzi za niezmordowanego perfekcjonistę, który wszystko musi mieć pod kontrolą, Keith to wolny duch z wybuchowym temperamentem. Mick jest mózgiem, Keith sercem zespołu, ale bez któregokolwiek z nich sukces Stonesów nie byłby możliwy". Sam Keith we wspomnianej książce pisał: "Z Mickiem jesteśmy jak stare dobre małżeństwo. Zdarzają się spięcia i konflikty, bywa, że mamy się serdecznie dość, ale mimo to trwamy razem od lat". Przez 60 lat grania największy i najszerzej opisywany przez media konflikt w grupie trwał kilka lat, od pierwszej połowy lat 80.

- Jagger jest zwierzęciem koncertowym, ale także klubowym, co pokazują jego próby płyt solowych z lat 80., choć czas udowodnił, że Rolling Stones było najważniejsze w jego karierze. Piosenek śpiewanych przez Jaggera słuchał dziadek, syn i wnuk. Co ciekawe, dla każdego z tych pokoleń muzyka ta była aktualna i atrakcyjna – przekonywał Metz. - Można spokojnie powiedzieć, że jest to najwybitniejszy – obok Roberta Planta – rockman wszech czasów. Gdyby w Wikipedii napisać hasło: "Seks, drugs and rock’n’roll", Jagger mógłby je opatrzeć swoim zdjęciem – podsumował dziennikarz.

W ciągu 60 lat The Rolling Stones sprzedali na świecie ponad 240 mln płyt. W swoim dorobku mają 25 albumów studyjnych i 13 koncertowych. Do tego Jagger dołożył pięć albumów solowych i jeden ze ścieżką dźwiękową do filmu "Alfie", zrealizowaną wraz z Davidem A. Stewartem.

Reklama

Karierę solową rozpoczął w 1985 r. od nagrania w duecie z Davidem Bowiem piosenki "Dancing in the Street". Następnie wydał album "She’s the Boss". Powodem decyzji o działalności solowej były wspomniane konflikty w Stonesach. Krótkim epizodem, jednorazowym projektem w 2011 r., był też zespół "SuperHeavy", który powstał jako pomysł muzyczny sygnowany przez znanych wykonawców. Obok Jaggera w jego skład wchodzili Joss Stone, David A. Stewart, AR Rahman i Damian Marley.

W pamięci miłośników Jaggera pozostają również piosenki wykonywane wspólnie z: Tiną Turner, The Jacksons, Bono, Carly Simon, Lennym Kravitzem, Fleą czy Pete'em Townshendem.

- Jagger jest obecny na scenie od ponad 60 lat. Śmiało można powiedzieć, że to człowiek, który nie tylko na własne oczy widział narodziny rock’n’rolla, ale sam dołożył cegiełkę, i to niemałą, do tego, czym muzyka rockowa jest dziś – powiedział PAP dziennikarz muzyczny Rock Radia Kuba Kaleta.

- Interesującym doświadczeniem było dla mnie odkrycie solowej twórczości Jaggera. Ogromnym zaskoczeniem było to, jak różni się ona od tego, co robił w Stonesach. Moim zdaniem Jagger na albumach solowych poszedł z prądem, tworząc muzykę popularną, czy jak nazywają ją niektórzy – dance – ocenił Kaleta.

Styl twórczości solowej Jaggera był odzwierciedleniem jego zamiłowania do tańca. Potwierdzają to wypowiedzi, jakie można znaleźć w wielu wywiadach z członkami The Rolling Stones.

Najważniejsze są dokonania Jaggera jako kompozytora i autora tekstów dla Stonesów. Obie te role dzielił najczęściej z Keithem Richardsem. W 1965 r. odnieśli przełomowy sukces dzięki "Satisfaction". Wkrótce potem pojawiły się kolejne hity, takie jak: "Paint It Black", "19th Nervous Breakdown", "Get Off My Cloud", "Lady Jane" i "Jumpin' Jack Flash". Inne hity duetu Jagger i Richards to choćby "Street Fighting Man", "Sympathy For the Devil", "Brown Sugar", "Sister Morphine" i "Let's Spend The Night Together", a w ostatnim trzydziestoleciu np. "Love Is Strong", "Out of Control" czy "Don't Stop".

W Polsce mogliśmy oglądać Jaggera na scenie podczas pięciu występów Stonesów, w latach: 1967, 1998, 2007 i 2018. Najbardziej legendarne pozostają dwa koncerty zagrane w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki 13 kwietnia 1967 r. Dla Stonesów był to jeden z egzotycznych epizodów w wieloletniej karierze. Dla nas – wydarzenie historyczne, które miało wpłynąć na polską scenę muzyczną, modę i sposób kreowania tożsamości ówczesnych młodych ludzi.

O koncertach z 1967 r. tak pisał Wojciech Mann w swojej książce "RockMann, czyli jak nie zostałem saksofonistą": "Skala tego wydarzenia w realiach gomułkowskiej Polski jest teraz trudna do pojęcia. To trochę tak, jakby dzisiaj na placu Defilad wylądował statek kosmiczny z innej galaktyki i wysłannicy innej cywilizacji powiedzieli, że właśnie wybrali Warszawę na stolicę wszechświata".

- Ważnym elementem mitu Jaggera jest fakt, że to rockman starej daty, do którego przylgnęła łatka niezniszczalnego faceta, który mimo że w młodości nie żałował sobie używek i rock’n’rollowego stylu życia, to cały czas żyje. Nie dołączył do niesławnego "klubu 27", tylko w dobrej formie dożył 80 lat – podsumował Kaleta. - I na razie nie wybiera się jeszcze na muzyczną emeryturę" – dodał.

W 1989 r. Jagger został wprowadzony do amerykańskiego Rock and Roll Hall of Fame, a w 2004 r. do brytyjskiej Music Hall of Fame wraz z The Rolling Stones. W 2002 r. otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki za zasługi dla muzyki popularnej. Trzy razy odbierał Nagrodę Grammy.

W 1991 r. założył firmę Jagger Films, zajmującą się produkcją filmów. Tą dziedziną zresztą zajmował się już wcześniej. Od 1970 r. do dziś pojawił się w obsadzie kilkunastu tytułów.

Kilka dni temu angielska prasa, a za nią portale internetowe na całym świecie podały informację, że Jagger zorganizuje swoje 80. urodziny w rozległym ogrodzie botanicznym Chelsea Physic Garden w Londynie. Zaproszonych zostało 300 osób.

Przy okazji publikacji o imprezie urodzinowej podano inne informacje dotyczące życia Jaggera, np. aktualną wysokość jego majątku (393 mln funtów). (PAP)

Tomasz Szczerbicki

szt/ skp/