Kuba Badach, który wystąpił podczas drugiego dnia festiwalu w Opolu, zaśpiewał piosenkę Andrzeja Zauchy "Jak na dłoni". Gdy skończył swój występ postanowił skierować do publiczności i widzów kilka słów.

Niezależnie od tego, w jakich czasach przyszło nam żyć, daję wam gwarancję, że dla każdego artysty, który staje dla tej scenie przed wami, to spełnienie marzeń, jedno z najpiękniejszych przeżyć i ogromny zaszczyt - powiedział.

Reklama

W niedzielę w Opolu występował Tadeusz Woźniak. Artysta brał udział w koncercie "Ale to już było. Jest. I będzie! 60. KFPP, Opole 2023". Zanim wykonał swoją piosenkę "Zegarmistrz światła" podobnie jak Badach zwrócił się do publiczności.

Tadeusz Woźniak na scenie w Opolu: Jeśli to piosenka polska przeżyła, to spoko

Reklama

- Chętnie dołączam się do słów Kuby, który powiedział pięknie o naszym festiwalu. Mówię naszym, bo to też mój festiwal. Chcę powiedzieć i przypomnieć to, co Kuba nie mógł pamiętać ze względów zrozumiałych - powiedział.

- Ten festiwal powstał jako propagandowa impreza czasów gomułkowskich. Jeśli to piosenka polska przeżyła, to spoko. Przeżyje dalej - dodał.