Olga Bończyk i Zbigniew Wodecki byli przyjaciółmi przez kilka ostatnich lat artysty. Wspólnie koncertowali a ich wspólną pracę przerwała przedwczesna śmierć artysty.

Reklama

Zbigniew Wodecki odszedł 22 maja 2017 roku. Aktorka wiele razy wspominała muzyka w wywiadach, mówiąc, że "na zawsze pozostanie w jej sercu".

Śmierć Zbyszka pokrzyżowała wiele naszych pięknych artystycznych planów. Czas jednak biegnie naprzód, emocje opadają, dlatego podjęłam decyzję, by w tym roku pozwolić tej zimowej piosence wybrzmieć - mówiła Bończyk w rozmowie z serwisem "Co za tydzień".

W rocznicę śmierci muzyka Olga nie zapomniała o swoim przyjacielu. Na Facebooku zamieściła post, w którym zwróciła się bezpośrednio do niego.

Reklama

Zbyszku, wszystko miało być nie tak… - napisała aktorka.

Olga Bończyk ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia im. K. Szymanowskiego. Debiutowała w Opolu w 1999 roku. Na swoim koncie ma role w serialach takich jak "Leśniczówka", czy "Barwy szczęścia". Aktorka nagrała też kilka autorskich płyt m.in. "Piąta rano", "Piosenki z klasą", "Listy z daleka".