Przez ostatnie kilka miesięcy główną uwagę w kwestii zaproszeń na koronację przyciągało to, czy pojawi się na niej skonfliktowany z resztą rodziny młodszy syn króla, książę Harry, oraz jego amerykańska żona, księżna Meghan i dwójka ich dzieci. Sprawa się rozstrzygnęła trzy tygodnie temu, gdy Pałac Buckingham poinformował, że książę Harry przyjedzie, ale sam. Najprawdopodobniej od razu po uroczystości wróci do USA.
Ani Pałac Buckingham, ani brytyjski rząd nie opublikowały pełnej listy zaproszonych osób ani tych, które potwierdziły swój udział, ale duża część najważniejszych gości jest znana.
Jeśli chodzi o rodzinę królewską, to oprócz wspomnianego już Harry'ego będą też: starszy syn króla, książę William wraz z żoną, księżną Kate i trójką ich dzieci, przy czym najstarszy, 9-letni George będzie jednym z paziów króla; trójka młodszego rodzeństwa króla, czyli księżniczka Anna z mężem oraz jej dzieci, książę Andrzej oraz jego dwie córki i ich mężowie, książę Edward z żoną i dwójką ich dzieci; a także nieco dalsi krewni - dzieci i wnuki księżniczki Małgorzaty oraz czwórka żyjących jeszcze wnuków króla Jerzego V z rodzinami.
Ze strony Camilli będą jej pierwszy mąż, Andrew Parker Bowles, ich syn i córka z mężem oraz pięcioro wnuków królowej, a także siostra, siostrzeniec z żoną i synem.
Obecny będzie brytyjski premier Rishi Sunak wraz z żoną, oraz wszyscy żyjący poprzednicy, czyli John Mayor, Tony Blair, Gordon Brown, David Cameron, Theresa May, Boris Johnson i Liz Truss, jak również wszyscy ministrowie. Bardzo skromna będzie reprezentacja parlamentu, szczególnie pamiętając, że na koronacji Elżbiety II byli niemal wszyscy ówcześni posłowie i parowie. Będą przywódcy głównych partii politycznych, szefowie rządów i parlamentów Szkocji, Walii i Irlandii Północnej, szefowie sił zbrojnych.
Na koronację przyjadą przedstawiciele 14 innych państw, których głową jest brytyjski monarcha, w tym premierzy Australii Anthony Albanese, Kanady Justin Trudeau i Nowej Zelandii Chris Hipkins, a także kilkunastu prezydentów bądź premierów innych państw Wspólnoty Narodów.
Licznie reprezentowane będą inne dwory królewskie - i to w wielu przypadkach osobiście w osobach monarchów, a nie ich krewnych, jak to było na koronacji Elżbiety II. Obecni mają być monarchowie bądź następcy tronu z Belgii, Bhutanu, Danii, Hiszpanii, Holandii, Japonii, Jordanii, Liechtensteinu, Luksemburga, Malezji, Monako, Norwegii, Szwecji, Tajlandii i Tonga, oraz niepanujących już rodzin królewskich z Bułgarii, Grecji, Jugosławii i Rumunii.
Obecni będą przywódcy większości państw europejskich, w tym prezydent RP Andrzej Duda z małżonką, prezydenci Francji Emmanuel Macron, Niemiec Frank-Walter Steinmeier, Włoch Sergio Mattarella, Irlandii Michael D. Higgins, Czech Petr Pavel, Węgier Katalin Novak, a także przywódcy Unii Europejskiej - przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Na przyjazd nie zdecydował się natomiast prezydent USA Joe Biden, który wydelegował swoją żonę Jill, ani prezydent Chin Xi Jinping, którego zastąpi wiceprezydent Han Zheng. Według nieoficjalnych informacji, zaproszenia wysłane zostały do przedstawicieli wszystkich krajów świata z wyjątkiem Afganistanu, Białorusi, Birmy, Iranu, Rosji, Syrii i Wenezueli, a w przypadki Korei Północnej i Nikaragui wystosowano je nie do głów państw, lecz ich ambasadorów.
Bardzo licznie podczas koronacji będą reprezentowani zwykli ludzie. 450 miejsc w Opactwie Westminsterskim, czyli ok. jedną piątą wszystkich, przeznaczono dla osób, które wyróżniły się działaniami charytatywnymi lub aktywnością na rzecz lokalnych społeczności, w tym zwłaszcza podczas pandemii Covid-19. Wśród nich są m.in. 13-letni Max Woosey, który mieszkając przez trzy lata w namiocie przed domem zebrał ponad 750 tys. funtów dla lokalnego hospicjum, Manju Malhi, szefowa kuchni, która w czasie pandemii prowadziła zdalne kursy gotowania, Julian i Maria Sturdy-Morton, którzy zorganizowali dostawy zakupów dla osób niemogących wyjść z domu w czasie lockdownu czy Rhys Mallows, który przekształcił swoją destylarnię ginu w zakład produkujący środki do odkażania rąk.
Dodatkowo 400 młodych ludzi reprezentujących różne organizacje charytatywne będzie obserwować koronację na specjalnej prywatnej transmisji z przyległego do Opactwa Westminsterskiego kościoła św. Małgorzaty.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ jar/