Agata Kulesza w filmie "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" wcieliła się w postać Teresy Klemańskiej, czyli matki mężczyzny niesłusznie oskarżonego o zabójstwo nastolatki.
Ostatnio o Komendzie zrobiło się głośno, gdy jego partnerka wyjawiła, że wniósł sprawę o wysokość alimentów na syna i odciął się od rodziny.
Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich. Dopóki mieszkał z nami, było wszystko okej. Teraz Tomek ma złych doradców. Jest pod wpływem Maćka (brata Komendy), który nim steruje. To, co się stało z Tomkiem, to jest jego zasługa. Zobaczymy, jak daleko dojdzie. Spełnia marzenia wszystkich, tylko nie swoje - powiedziała Teresa, matka Komendy w rozmowie z Onetem.
Co na temat Tomasza Komendy powiedziała Agata Kulesza?
Agata Kulesza stwierdziła, że nie żałuje tego, że wzięła udział w filmie o Komendzie.
Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w tym filmie i wszyscy liczyliśmy na happy end, taki jak w filmie. I ja jeszcze cały czas w niego wierzę - stwierdziła.
Nie chciała jednak wypowiadać się na temat życia Tomasza.
Jest mi bardzo przykro, ale nie odważę się na żaden komentarz dotyczący tej sprawy, bo nie znam dokładnie żadnych szczegółów - dodała.