O co dokładnie chodzi? O to, w jaki sposób Kuba Wojewódzki zapytał swoją rozmówczynię o współpracę z Magdą Mołek - w przeszłości Dorota Szelągowska była asystentką dziennikarki prowadzącej "Dzień Dobry TVN".
"A Magda Mołek nie jest osobą, która zbyt serio siebie traktuje? - zwrócił się do Szelągowskiej Wojewódzki i właśnie w związku z tymi słowami showmana dziennikarka opublikowała dziś rano post na swoim profilu na Instagramie.
Magda Mołek odebrała tak sformułowane pytanie jako zarzut - zarówno wobec siebie, jak i wobec Doroty. Chcąc się dowiedzieć, co konkretnie Wojewódzki miał na myśli, formułując w ten sposób pytanie, w swoim wpisie też postawiła pytania.
Chce się dowiedzieć, czy traktować siebie zbyt serio to znaczy "Nie chodzić na pijackie imprezy, nie robić interesów z ludźmi, z którymi się po prostu tego nie chce, omijać cwaniaków i przemocowców szerokim łukiem, nie śmiać się z sucharów dziadersów okupujących najwyższe stołki od dziesięcioleci, tylko samej kierować swoim życiem, wspierać kobiety w kryzysie, tworzyć dla nich programy i treści a nie biegać po towarzystwie w poszukiwaniu atencji?".
Jeśli tak, to ona przyznaje, że tak właśnie działa i że "żaden dziaders nie będzie jej publicznie rozliczał z jej wyborów".
Dalej dziennikarka dodaje jeszcze, że "epoka dziadocenu" dobiega końca, a wreszcie zwraca się do Wojewódzkiego mocnym hasłem "pożegnam cię hasłem z naszych siostrzanych marszów. Wiesz jakim!"
Wiedzieliście, że konflikt między tymi dwojgiem jest aż tak poważny…?