Tomasz Oświeciński rozwiódł się ze swoją żoną w 2016 roku. Para rozstała się ze względu na zazdrość i zaborczość ze strony kobiety.

Żona aktora nie mogła podobno pogodzić się z tym, że jej mąż angażuje się w sceny czułości na ekranie, grając w filmach i serialach.

Reklama

Po rozwodzie aktor związał się z Luizą Dorosz, ale relacja ta szybko się zakończyła. Powodem miało być to, że aktor nie mógł przestać myśleć o byłej żonie.

Oboje postanowili dać sobie drugą szansę. Okazuje się, że Oświeciński ma w planach oświadczyny.

Na razie myślę o narzeczeństwie. (...) Cały czas mówię, że szukam odpowiedniego diamentu. Taki zwykły już nie zadowoli - powiedział aktor w rozmowie z Pudelkiem.

Dodał, że na razie nie zamierza drugi raz stawać na ślubnym kobiercu.

Fajnie by było, ta historia taka jest, że nam się udało. Rozwiedliśmy się, zeszliśmy się i żyjemy znowu szczęśliwie. (...) Papierek nie jest nam potrzebny - wyjaśnił.