Kuba Wojewódzki we wtorkowym odcinku swojego programu gościł Julię Wieniawę oraz Ralpha Kamińskiego.
Aktorka opowiadał m.in. o roli Sandy w najnowszym filmie Mariusza Kuczewskiego "Nie cudzołóż i nie kradnij".
Zdradziła także, że pracuje nad swoim drugim solowym albumem. Wojewódzki zapytał ją, dlaczego gwiazda nie porusza trudnych i ważnych społecznie tematów.
Aktorka odpowiedziała, że niebawem to się zmieni. Wyznała, że "przeżyła sporo kontrowersyjnych wydarzeń, o których nigdy nie mówiła w mediach".
Przeżyłam na przykład sytuację, powiedzmy, że można by było podłączyć ją pod #metoo na planie - powiedziała.
Wojewódzki dopytywał, czy ma to związek z molestowaniem lub mobbingiem.
Trochę to i to - odpowiedziała Wieniawa.
Dodała, że ma "dość mocną osobowość", dzięki której poradziła sobie z tym problemem. Zaznaczyła, że nie zamierza mówić o szczegółach tych wydarzeń w mediach.
Powiem o nich w metaforze poprzez muzykę, która jest dobrym narzędziem do mówienia o ważnych rzeczach - stwierdziła.