Helena Norowicz jest aktorką a tuż przed osiemdziesiątymi urodzinami została modelką. Jej współpraca z marką Bohoboco, która rozpoczęła się w 2016 roku sprawiła, że zaczęto ją uważać za objawienie świata mody.
W rozmowie z miesięcznikiem "Zwierciadło" Helena Norowicz opowiedziała o traumatycznych wydarzeniach, których była świadkiem w dzieciństwie. To sprawiło, że nie zdecydowała się na to, by w dorosłym życiu zostać matką.
Kilka kilometrów od nas we wsi żyło kilka rodzin żydowskich. Spędzili tych ludzi do stodoły i podpalili. Na równinie, nad lasami unosił się w cudownie czystym powietrzu dym. Powiedziałam wtedy, że nie chcę żyć. O to, że żyję miałam żal do rodziców. Nie mogę tego do dziś zapomnieć - mówi w rozmowie.
Norowicz wyznaje, że to uczucie żalu do rodziców utrzymywało się w niej tak długo, że nie zdecydowała się na urodzenie dziecka. Dodała, że to w pewnym sensie był "strach przed odpowiedzialnością".
Ponieważ miałam żal do rodziców za to, że jestem, bałam się, że w oczach mojego dziecka będę takiego żalu czy pretensji szukała. Czy jak się coś nie uda, nie będzie mnie oskarżać? - zastanawia się.