Agnieszka Hyży nie ujawniła, gdzie wyjechała na wakacje, ale pod zdjęciem wśród palm zamieściła wpis o dobrze znanym miejscu.

Palmy od zawsze kojarzyły się mi się z cudownymi podróżami. Synonim południowych, gorących wakacji. Kiedyś przywiozłam malutką palmę do domu, z nadzieją że przetrwa. Zginęła po kilku miesiącach, ale wielka sympatia do palm została - napisała.

Reklama

Ta tuż obok, rośnie z nami od kilku lat. Jak nasze Dzieciaki, które każdego roku robią sobie z nią zdjęcie. Jest palma, są wakacje - dodała.

Na zdjęciu Hyży pozuje w obcisłej sukience z odkrytymi plecami. Trzeba przyznać, że jej sylwetka robi wrażenie, zwłaszcza, że w listopadzie ubiegłego roku po raz drugi została mamą.

Reklama