Wojciech Sawicki z partnerką Agatą prowadzą bloga "Life on Wheelz", pokazując na swoim profilu na Instagramie codzienne życie osoby z niepełnosprawnością. Teraz zaprezentowali zdjęcie, które znalazło się na okładce "Tygodnika Powszechnego".

Reklama

Sawicki pozuje na okładce nago. Na zdjęciu widać respirator pomagający mu oddychać. Agata z kolei leży ubrana w golf i wąskie jeansy. Zdjęcie nawiązuje do okładki Johna Lennona i Yoko Ono zrealizowanej dla "Rolling Stone".

Ta inspirowana kultowym portretem Yoko Ono i Johna Lennona fotografia mówi o naszej miłości więcej niż tysiąc słów. Nasze uczucie jest jak to zdjęcie — szczere, odważne i głębokie - napisali na Instagramie.

Opowiedzieli też o pomyśle na sesję.

Reklama

Ten portret ma szansę stać się ikoniczny, może całkowicie zmienić postrzegania osób z niepełnosprawnościami w Polsce - napisali.

Niemniej mieliśmy trochę wątpliwości, czy na pewno warto dzielić się czymś tak intymnym. Ale po trudnych i burzliwych rozmowach zdecydowaliśmy się na publikację. W końcu jesteśmy tu po to, żeby zmieniać świat, wywracać kanony do góry nogami. Poza tym tytułem naszej rozmowy jest “i niech mówią, co chcą”. Mówcie więc, a my zajmiemy się naszą miłością - dodali.

W reportażu opowiedzieli z jakim hejtem borykają się na co dzień.

Słyszę, że jestem naiwny i Agata poleciała na moje pieniądze. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, to moim jedynym dochodem była renta socjalna. Tak samo jest z teorią, że Agata poleciała na moją »sławę«. Tymczasem wszystko, co dzieje się wokół "Life on Wheelz", stworzyliśmy razem. Najbardziej absurdalny domysł na temat naszego związku wysnuła 80-letnia sąsiadka mojej babci. Stwierdziła, że Agata jest ze mną, żeby poderwać mojego ojca. Chyba oglądała za dużo tureckich seriali. Ja po prostu chcę być z Agatą i niech sobie mówią, co chcą... - czytamy.