Prezenterka nie mogła powstrzymać łez, kiedy zaczęła mówić o jej uczuciach do mamy Bożeny. Wyjawiła, że wraz z bratem Grzegorzem zawsze może liczyć na jej wsparcie.
Moja mama zawsze była bardzo poukładana w swoim życiu, ale wiedziała i wie, jakie ma cele, czyli dzieci. I nam to wszystko przekazywała. Wiedziała, że jeżeli będzie z nami rozmawiała o wszystkim i nie będzie robić żadnego tematu tabu, to i my wyrośniemy na fajnych ludzi. I chyba tak jest...- powiedziała.
Pochwaliła się także tatuażem, który zrobiła sobie na jej cześć. Na lewym ramieniu prezenterki widnieje rok urodzenia rodzicielki a obok jej brata.
Krzan wzruszyła się także, gdy opowiadała o bracie.
Jest super! Mam tak fajną rodzinę. (...) Teraz, jak jesteśmy już dorosłymi ludźmi, to jest moim ziomem, super się przyjaźnimy! (...) Jako dorosła kobieta widzę, że szanuje mnie na maksa, i to jest super! - powiedziała.
Tata jest oczywiście w moim życiu cały czas i jest z nami. Może tylko dlatego, że nie udało mi się aż tak bliskiej relacji z nim jak z mamą i bratem, bo czasami go nie było, często pracował, miał różnego rodzaju wyjazdy, więc nie zbudowaliśmy tak mocnej więzi...Ale kocham swojego tatę i jedyne, czego może mi brakuje, to tego, że właśnie za rzadko byliśmy całą ekipą, całą rodziną. Ta więź polegała na mnie, na mamie, na Grześku i tacie, który był i jest co jakiś czas. Ale jest coraz lepiej, coraz fajniej, bo wszyscy jesteśmy dorośli, mamy swoje przeżycia, wiemy, co się działo w przeszłości, nie rozjątrzamy niektórych spraw, a cieszymy się tym, co jest dzisiaj – powiedziała.