Wellman napisała o tym, że nastała moda na pokazywanie w sieci wszystkiego. Odniosła się do "tancerki", która zrelacjonowała mająca miejsce kilka tygodni temu sytuację.
Pewna tancerka napisała, że jej babcię zabrała karetka i mimo tych dramatycznych wydarzeń zdążyła sobie zrobić zdjęcie, jak płacze z rozmazanym makijażem. Zdjęcie w dobrym świetle, żeby było ładnie widać - napisała Wellman.
Po publikacji felietonu w sieci zawrzało. Głos w sprawie zabrały m.in. Agnieszka Hyży, Anna Dec, Anna Wendzikowska, czy Edyta Herbuś, której dotyczyły te słowa.
"Pewna dziennikarka" o "pewnej tancerce", czyli jedna baba drugiej babie... Moja babcia zawsze powtarza: nie rób DRUGIEMU, co TOBIE niemiłe. Może dlatego, dalekie są mi metody poniżania innych, tylko po to, by wywyższyć siebie. W odpowiedzi na te mało eleganckie zaczepki zapraszam Cię więc droga Doroto, do wspólnego działania - napisała Herbuś.
Dodała, że zaprasza dziennikarkę do wspólnego sadzenia drzew. Na końcu napisała:
Wierzę Doroto, że dasz radę ! Nie mogę obiecać ci na przywitanie bukietu narcyzów, bo jesteśmy poza sezonem, ale na pewno przywiozę ci w prezencie Snickersa! - stwierdziła.
W hastagach napisała zaś: "Dorotka, zjedz Snickersa i przestań gwiazdorzyć".
Anna Wendzikowska swoją opinię wyraziła z kolei pod postem Agnieszki Hyży.
Z całym szacunkiem dla Doroty, którą uwielbiam, ale niech sobie każdy pokazuje, co chce. Jak mi się nie podoba, to nie oglądam i nie wchodzę. Ale po co krytykować? (...) To, że ktoś pokaże dom, sypialnię czy złoty kibel nikogo nie krzywdzi. Żyj i daj żyć innym, to moja zasada - napisała.