Tomasz Malcolm poinformował za pośrednictwem instagramowej relacji, że oblał egzamin z matematyki.
Richardson nie ukrywała, że bardzo przeżywała przygotowania syna do matury, jak również same egzaminy. Wiadomość tę przyjęła jednak nadzwyczaj spokojnie.
Kiedy Tomek powiedział jej, że nie zdał matematyki, przyjęła to z uśmiechem. Przytuliła go, pocieszając, że matematyka nie jest aż tak ważnym przedmiotem, i że w końcu "po coś są te poprawki". Dodała, że współczesny świat opiera się głównie na kalkulatorach i technologiach, więc nie ma potrzeby wykonywać samodzielnie skomplikowanych rachunków. Stwierdziła, że ma się nie przejmować, a poprawka to już będzie formalność - mówi znajoma dziennikarki w rozmowie z "Pudelkiem".
Monika ma to do siebie, że jako matka nie narzuca dziecku swojego zdania. Zawsze wychowywała Tomka z ogromną troską, słuchała, wyjaśniała, często udzielała zgody - zdradza nasze źródło. Okazała dużą aprobatę, kiedy Tomasz zainteresował się modelingiem i chce go wspierać w każdej decyzji życiowej. Jest zdania, że człowiek powinien iść swoją drogą i słuchać głosu własnego serca. Tym kieruje się w życiu - dodaje.