Sam aktor jednak nigdy nie był ofiarą kontrowersyjnych metod nauczania.

Domyślam się, że nawet jeśli któryś profesor miał jakieś kontrowersyjne metody, to mając mnie na sali, raczej ich nie stosował – zauważa, jednocześnie zaznaczając, że słyszał wiele historii, potwierdzających to, o czym napisała w swoim liście otwartym Anna Paliga.

Reklama

Wydaje mi się, że im większa mitologizacja i uświęcenie szkół artystycznych, tym większe potem szkody i nadużycia. Szkoła artystyczna nie jest celem, a tak często jest traktowana przez młodych ludzi, którzy latami próbują się do niej dostać. A przecież szkoła to tylko środek do celu. To miejsce, w którym mamy nauczyć się warsztatu i jakiej ogłady i wrażliwości. Jak mamy kształtować wrażliwość, jeśli chcemy ją najpierw stłamsić, zdusić? - dodaje.

Trwa ładowanie wpisu