Markle nie spodobał się ton wypowiedzi. Wyraziła swoje zaniepokojenie, co do wpływu, jaki komentarz może mieć na ogólną kwestię zdrowia psychicznego i tych, którzy próbują poradzić sobie z własnymi problemami.
Dziennikarz zrezygnował z pracy po tym, gdy na jego głowę posypały się zarzuty o stronniczość i nieczułość. Skarga Meghan jest jedną z 41 000 otrzymanych przez Ofcom, brytyjski organ regulacyjny ds. Komunikacji, który ma zbadać komentarze Morgana.