Anna Kalczyńska o tym, że przebywa w domowej kwarantannie, poinformowała na swoim Instagramie.
Zrelacjonowała w sieci, jak wygląda jej domowa izolacja. Jej syn Jan opiekuje się mamą. Dziennikarka pokazała na InstaStories, jak dziesięciolatek przyjmuje od mamy zamówienie na śniadanie.
Izolacja dzień 5. Janek został kucharzem i kelnerem - żartowała.
W menu wydrukowanym przez chłopca widzimy aż cztery propozycje dań. Na ozdobionej grafikami karcie widnieją między innymi: naleśnik francuski, naleśnik z awokado, owsianka czekoladowa i tosty z szynką oraz serem.
Na którą opcję byście się zdecydowali? Nie, no. Tak to można się w domu izolować - pytała obserwatorów.
Nie obyło się bez apelu, by wszyscy, którzy obserwują jej profil, uważali na siebie.
No i siedzimy, jak wielu z Was, do odwołania. Każdego dnia sprawdzam, czy obudziliśmy się zdrowi, czy nie boli mnie głowa, czy dzieciom nic nie jest. Mam poczucie, że nie popełniłam żadnego błędu. Każdego może trafić. Więc błagam - nie kuście losu, uważajcie na siebie - napisała na InstaStories.