Metamorfoza, jaką jakiś czas temu przeszła Kasia Zielińska do dziś jest uznawana za jedną z najbardziej spektakularnych w polskim show biznesie. Z aktorki, której wielokrotnie zarzucano brak gustu, zmieniła się w ikonę stylu. Do tego zawalczyła o znacznie szczuplejszą sylwetkę, co spotęgowało piorunujący efekt.
W ostatnim wywiadzie dla magazynu "Twój Styl" Zielińska zdradziła, że inicjatorami jej przemiany byli właśnie Ilona Łepkowska i Tadeusz Lampka, twórcy serialu "Barwy szczęścia":
Szłam Marszałkowską i płakałam. Czułam się nieszczęśliwa, bo żadna kobieta, nie chce usłyszeć, że jest gruba i nie ma gustu. Jestem typem zadaniowca, to była prosta sytuacja: miałam schudnąć i nauczyć się mody. Tamtego dnia już po kilku godzinach miałam telefon do trenerki i stylisty. Zaczęłam biegać, ważyć się. Ucieszyłam się, że tak szybko zobaczyłam efekty. Lubiłam swoje ciało, gdy było go więcej, ale ono jest moim narzędziem pracy i do tego narzędzia mieli uwagi Ilona Łepkowska i Tadeusz Lampka. Rozumiem to - wyznała
Przywołana do tablicy Ilona Łepkowska postanowiła wyjaśnić portalowi Plejada, dlaczego tak potraktowała Kasię Zielińską. Scenarzystka uważa, że stawianie aktorom wymagań dotyczących ich wyglądu, to normalna rzecz:
Zasugerowałam jej, żeby obcięła i ufarbowała włosy. To był warunek otrzymania roli, trudno mówić o tym, że ktoś komuś coś kazał. To było wspólne zdanie moje i Tadeusza Lampki, obydwoje uznaliśmy, że dobrze by jej zrobiło, żeby schudła trochę i zmieniła image. To nie było ocenianie jej prywatnie i jej jako człowieka. Szukaliśmy osoby do roli redaktor naczelnej kobiecego pisma. Do tej roli po prostu potrzebna była osoba z określonym wyglądem i sposobem ubierania. To było ocenienie jej przydatności do roli i fizyczności, która jest narzędziem pracy aktora, więc nie powiedziałabym, żeby to był nietakt. Bardzo często aktorzy chudną lub tyją do roli i to jest rzecz normalna
Łepkowska dodała, że Zielińska po czasie była jej wdzięczna za takie sugestie, bowiem zmiana wizerunku mocno pchnęła jej karierę aktorską do przodu.