Przez niemal półtora roku para wielokrotnie była fotografowana przez paparazzi na romantycznych spacerach, podczas których obydwoje nie szczędzili sobie czułości. Choć jeszcze nie tak dawno wydawało się, że ten związek kwitnie, okazuje się, że to jednak koniec.
Były już partner Tadli wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, które zamieścił na Instagramie.
Ucinając wszelkie spekulacje i domysły, ale też odpowiadając na Wasze licznie zadawane mi ostatnio pytania, informuję. Tak, mój związek z Beata Tadlą się zakończył. Dziękuję jej za wszystkie wspólnie spędzone chwile i życzę wszystkiego, co najlepsze, bo niewątpliwie jest wspaniałą kobietą, która na to zasługuje - napisał na swoim profilu.
Proszę też o nieprześciganie się w wymyślaniu sensacyjnych nagłówków czy poczytnych tekstów bądź tytułów, bo nadal z Beatą darzymy się ogromnym szacunkiem – poprosił.
Pragnę również podkreślić, że nie jestem osobą publiczną, dlatego proszę o uszanowanie mojej prywatności. Nie mam też zamiaru więcej wypowiadać się w tym temacie ani niczego komentować - zapowiedział mężczyzna.
Beata Tadla na razie nie skomentowała rozstania z partnerem. Jej głowa zapewne zajęta jest zupełnie innymi sprawami, bo jej syn Jan właśnie zdaje maturę.