Ewa Minge ma tak niespotykane rysy twarzy, że plotkarskie media od dawna zarzucały jej uzależnienie od chirurgii plastycznej. Z jednym z lekarzy, którzy na wizji sugerowali, co rzekomo zostało zmienione w jej twarzy za pomocą skalpela, projektantka spotkała się w sądzie. Pierwszy proces wygrała, bowiem udało jej się udowodnić, że faktycznie nie poprawiała w ten sposób swojej urody. Dopiero po złożeniu przez lekarza odwołania od wyroku, sąd wyższej instancji uznał, że doktor miał prawo wyrazić swoją opinię i nie znieważył w ten sposób projektantki.
W kolejnych wywiadach Minge tłumaczyła, iż jej twarz wygląda czasem inaczej, bowiem lekarstwa, jakie musi przyjmować, powodują opuchliznę. Kilka dni temu projektantka opublikowała swoje zdjęcie z dzieciństwa które wyraźnie pokazuje, że Ewa Minge od małego miała bardzo oryginalną urodę.
Pod fotografią projektantka napisała także o tym, że od dziecka uwielbiała eksperymentować ze swoim wyglądem:
A ja zawsze z lalką😂😈🧚🏻♀️. Miałam ich duża ilość i wszystkie od dziecka ubierałam , obcinałam im włosy i nie rozumiałam dlaczego mama się złości i przykrywa moje dzieła sztuki berecikiem 😂🙈. Szał zaczął się jednak w ogólniaku kiedy potrafiłam przefarbować własny ryżawy na czarno i zrobić fryzurę ala Beata Kozidrak , która wyznaczała wówczas trendy i wszyscy śpiewali „różową kulę” lub „małpa i ja „. „Jozek nie daruje ci tej nocy”, tez było obłędem ,na topie a cały świat kręcił się wokół pierwszych teledysków i cudownych , kolorowych lat osiemdziesiątych . Tu oczywiście jeszcze lata siedemdziesiąte i nie wiem czy chodziłam nawet do szkoły ...nie pamietam 🤷🏻♀️. Farbowanie włosów w tamtych czasach było przestępstwem i wezwano więc mi tatę do szkoły . Tato temat załatwił krótko , ze interesuje go co mam w głowie a nie na głowie . Jego postawa mi zaimponowała , bo był raczej poukładany i nie aż taki tolerancyjny . Ale ....ale jak byłam już dorosła i przyznał mi się co on wyczyniał w ogólniaku ,to zrozumiałam brak problemu z moim kolorem . Kameleonem była od zawsze i od zawsze z powodu ilości pomysłów i szybkiej nudy osiągniętym stanem . Nigdy nie miało to nic wspólnego z niezadowoleniem własnym . Raczej zachwyt co rusz nowymi postaciami , trendami , klimatami . Bawmy się sobą dopóki życie w nas trwa i nie bójmy się poruszać w różnych klimatach . Włosy nie zęby, odrosną, a w dzisiejszych czasach systemów , peruk , dopinek można szaleć . Dobrego czasu kochani pomimo złej „pogody” i w poniedziałek w kolejkę do fryzjera , kosmetyczki i na pazurki ! Ja zaczynam od szponów , które mam jak z kamieniołomów ...w kawałkach 😂❤️🤪. Małe ale jak cieszy ! #avepolska
W komentarzach fani zachwycają się urodą projektantki:
Jaka piękna dziewczynka!! Co za zjawiskowa egzotyczna uroda
Już od najmłodszych lat miała pani niezwykle oryginalną urodę
Jedna z fanek zapytała o pochodzenie Ewy Minge:
Pani Evo! Czy korzenie w 100% polskie? No taka uroda, że powiedziałabym, że nie
Projektantka odparła wówczas, że korzenie ma wschodnie.