Jak pisze "Fakt":

Jan Englert coraz rzadziej pojawia się na wielkim ekranie. Dlaczego? Po prostu scenarzyści ostatnio trochę o nim zapomnieli

Przez lata mistrz zagrał niemal u wszystkich polskich reżyserów. Odkąd jednak został dyrektorem Teatru Narodowego w Warszawie, propozycji nagle zaczęło ubywać. Ostatnio pan Jan częściej niż w wielkich produkcjach, występuje w telewizyjnych serialach.

– Niestety, nie mogę powiedzieć, że dostaję dużo propozycji – mówi mistrz Englert w rozmowie z Faktem. – Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem... Może dlatego, że jestem od dłuższego czasu urzędnikiem państwowym? – analizuje z zadumą pan dyrektor.
Nie ma wątpliwości, że pan Jan chciałby jeszcze zagrać w dobrym filmie fabularnym. Ale nie pogardziłby także produkcjami obliczonymi na komercyjny sukces.

Reklama

Czy rzeczywiście funkcja dyrektora teatru odstrasza reżyserów, którzy chcieliby zatrudnić mistrza do swojego filmu?
– Trzeba przyznać, że ostatnio jest sporo interesujących produkcji kryminalnych – mówi Englert, którego niebawem zobaczymy w roli włamywacza w serialu „Układ warszawski”. – Nie jest z tym tak najgorzej, chociaż do kina za często nie chodzę... – dodaje.

>>>Czytaj też: Nergal odcina się od Dody