Jak pisze "Fakt":

Choć Anna Przybylska nigdy nie mogła narzekać na brak zawodowych propozycji, dla niej zawsze najważniejsza była rodzina.

Teraz najwięcej uwagi wymaga od swojej mamy mały Jaś. Tym bardziej, że aktorka popiera naturalne sposoby wychowania dzieci i wciąż karmi synka piersią. Dlatego, gdy pani Ania przyjęła rolę w filmie „Sęp”, jej starsze dzieci Oliwka i Szymek bawiły się na wakacjach, a Jaś towarzyszył mamie na planie zdjęciowym. Teraz jednak, uwielbiana przez widzów Marylka z serialu „Złotopolscy” ma wolne i wróciła z synkiem do rodzinnego Trójmiasta. I korzysta tu z uroków lata.

Fakt
Reklama

Kilka dni temu Jaś i jego mama spędzili na świeżym powietrzu dobrych kilka godzin. Z dala od zgiełku miasta korzystali z uroków parku, przechadzając się wśród drzew. Jasio w końcu zgłodniał i zaczął domagać się od mamy swojej standardowej przekąski. Ania Przybylska nakarmiła go piersią, a gdy chłopiec usnął, wyciągnęła się na trawie i zatopiła w lekturze.

>>> Smutne urodziny Steczkowskiej