p
Nawet w Stanach Zjednoczonych zdarzają się na ulicach namolni pijacy. Ten z Miami cieszył się swobodą, dopóki nie stracili cierpliwości klienci baru przy plaży, których zaczepiał. Potem już nie mógł tego robić, bo został obezwładniony. Policja była niepotrzebna...
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama