p

W sześć lat po występie w programie telewizyjnym, który dla Emila Boc'a zakończył się bólem niższej partii ciała, rumuński internet zachłysnął się starym nagranie.

Członkowie opozycji cieszą się, bo mają czym wyprowadzać z równowagi nowego premiera. Szef Partii Demokratycznej stanął na czele rumuńskiego rządu 22 grudnia. Opozycyjni politycy teraz wyśmiewają go w sposób może dość prymitywny, ale podobno skutecznie irytujący.

Jak twierdzi "Daily Telegraph", w jego obecności masują się po swoich pupach i umyślnie potykają o nieistniejące przeszkody.



Reklama