White zatrzasnął się w windzie w 1999 roku, lecz dopiero teraz nagranie z koszmaru, jaki przeżył, wyciekło do internetu. Do dzisiaj nie jest pewne, kto z obsługi budynku przyczynił się do tego klaustrofobicznego horroru. Windę zatrzymała krótka przerwa w zasilaniu. Powinna była ruszyć, lecz nie zrobiła tego.
Choć windy są monitorowane, nikt nie zwrócił uwagi na obecność mężczyzny. Nikt nie słyszał alarmu, który ten natychmiast po awarii włączył. Drzwi windy zatrzasnęły się za nim minutę po 23:00 w piątkowy wieczór. Otworzyły się dopiero po 40 godzinach, już w niedzielę.
Proces o odszkodowanie, jakiego White zażądał od administracji budynku, toczył się cztery lata. Nicholas White chciał 25 milionów, dostał 25 razy mniej. Po drodze stracił swoją pracę i przeszedł specjalną terapię dla osób po przejściach.
p