Większość polityków to mistrzowie absurdu, jednak Janusz Korwin-Mikke, w tej dziedzinie bije swoich kolegów na głowę. Posłuchajcie, jak w radiowej Jedynce, z uśmiechem na twarzy opowiedział o tym, jak wraz ze znajomym lekarzem, wymyślił sobie chorobę, która pozawala mu na niezapinanie pasów bezpieczeństwa w samochodzie.
Janusz Korwin-Mikke przyznaje, iż jeżdżąc samochodem, nie zapina pasów bezpieczeństwa. Dlaczego? Ponieważ cierpi na chorobę, którą ... sam wymyślił. Co najzabawniejsze, ma na to zaświadczenie lekarskie.
Reklama
Reklama
Reklama