p
Ten motocykl to prawdziwy potwór. Pewien przedsiębiorczy rolnik zdobył silnik od radzieckiego czołgu T-55, a potem wmontował go w swój pojazd. Dzięki temu jego pojazd jest nie do zatrzymania. Jedynym problemem jest spalanie. Bo ten motocykl pije jak smok. No i jest trochę za głośny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama