Trzymaj się! - zdążył wykrzyknąć Polak płynący większym jachtem. Chwilę później jego łódź wbija się dziobem w mniejszy statek płynący pod chorwacką banderą. Ludzie najpierw krzyczą z przerażenia, a po chwili już z wściekłości.

Pozostaje pytanie, czyja była to wina? Tu zgody nie ma nawet między marynarzami. Jedni twierdzą, że pierwszeństwo miał jacht chorwacki, bo nadpływał od sterburty drugiej łodzi. Inni z kolei zauważają, że na otwartym morzu zawsze pierwszeństwo ma większa jednostka. Zobacz znalezione przez nas wideo i oceń sam, kto ma rację.

Reklama

p